POLITYKA I ŚWIAT
INTRYGI I OSZUSTWA

ZNAJOMOŚCI GRODZKIEGO

Senat Rzeczy Pospolitej, kuluary. Przez radio słychać Putina. Grodzki mówi do kolegi z PO zobacz to jednak Car, z nim świat się liczy, a kłamać to chyba nauczył się ode mnie. Jak gadaliśmy po przyjacielsku mówiłem mu co robić aby zarabiać. To ty znasz go prywatnie ?


Grodzki odpowiada tak. Słuchacz nie wierzy. Zakładają się. Lecą do Moskwy. Idzie Putin i po przyjacielsku wita się z Grodzkim. Partyjny kolega senatora zwątpił. Zauważył to marszałek senatu i mówi, Putin to nikt, jak swojego czasu rozmawiałem z Trampem, tu słuchacz mu przerywa. Mówi nie wierzę i faktycznie nie wierzy, ale Grodzki był pazerny i założył się o sporą sumę. PO-wiec ma nadzieję, że odkuje się. Dlaczego tak myśli, przecież teoretycznie może on znać Trampa. Jednak, jego Trampa polityka jest w opozycji z PO. To raczej zwolennik PIS-u. To raz, dwa wie, że Grodzki kłamał jak z nut w sprawie łapówek zatem po prostu mu nie wierzy. Zdaje sobie sprawę, że taki styl istnienia wszedł mu, Grodzkiemu w krew.


Ponownie się zakładają. Jadą do Waszyngtonu, wychodzi Tramp i mówi dzień dobry panie Grodzki.


Przeraziło to towarzysza wycieczki Senatora. Zdał sobie sprawę, że jak wypłaci wygraną to będzie bankrutem. Grodzki patrzy na kolegę, a ten jest blady jak ściana. Mówi wyglądasz jak trup. Tak naprawdę zdaje sobie sprawę z przyczyn bladości rozmówcy. Udając jednak współczucie mówi, może potrzebna ci strawa duchowa. Mogę ci pomóc, bo znam Papierza.


Życiowy przegrany widzi szansę dla siebie. Nie ma już nic do stracenia i mimo iż ma wątpliwości proponuje Grodzkiemu kolejny zakład. Wprawdzie nie ma już nic, ale Senator nie wie o tym. Chodzi o znajomość z ojcem świętym. Zakładają się. Wracają przez Watykan. Idą na Plac Świętego Piotra. Stają wśród tłumu. Bankrutowi poprawia się przez to humor. Skoro tak, to prawdopodobnie on nie zna Papierza. Idzie Papierz widzi Grodzkiego i mówi pochwalony Grodzki. Ten odpowiada i odwraca się w kierunku kolegi. Ten jednak leży na ziemi jak długi. Grodzki natychmiast próbuje go czucić. Gdy to mu się udaje, pyta. Co się stało zwątpiłeś że znam Papierza ?

 

Ten odpowiada nie - ale jak szło dwu murzynów i jeden drugiego zapytał, kto to jest ten w białym fartuchu co rozmawia z Grodzkim ….... .

Copyright (c)2017 POLITYKA I ŚWIAT | IRENEUSZ BORYCKI